Uwaga! Uwaga!
Nie ma już czasu na szykowania. Każdy rodzaj pomocy jest pilnie potrzebny! Zbieramy pieniądze na rehabilitację oraz na przeżycie!
W SKRÓCIE KILKA PODSTAWOWYCH INFORMACJI:
Miejsce: lotnisko Krzywa (zjazd na A4 LSSE ,tam gdzie KFC i Orlen
)
Data: 30.11.2014r.
Spotykamy się o godzinie 10:30 na Tesco (osoby chcące pomóc w przygotowaniu lotniska)
Godzina startu: 12:00 na lotnisku
Co: KJS ,czyli troszke kręcenia kółkiem i powalczenia o czas
Impreza raczej luźna ,nie są to jakieś oficjalne zawody ,tak więc bez żadnych badań technicznych, itp
Pani Maria to ciepła, serdeczna, pełna siły i hartu ducha osoba. Jednak problemy, z którymi przyszło się Jej borykać - zaczynają ją przerastać. To kobieta, która sporo już w życiu przeszła. Uważamy, że limit złych doświadczeń powinien już dawno ulec wyczerpaniu. Zasługuje na spokój i szczęście.
Pozwolimy sobie w skrócie przybliżyć Jej historię.
Pani Maria w marcu 2007 za sprawą nieszczęśliwego wypadku (wracając z pracy przewróciła się na chodniku) doznała kompresyjnego złamania kręgosłupa na wysokości kręgu Th12. W przebiegu pourazowym doszło do spastycznego porażenia lewej dolnej konczyny oraz prawej górnej. Jakby tego było mało - na wysokości złamania pojawił się naczyniak jamisty, niezłośliwy nowotwór.
Po wypadku na panią Marię czekał wózek inwalidzki. Została "więźniem" we własnym mieszkaniu - mieszczącym się na czwartym piętrze bloku, bez windy i klatce schodowej szerokości niecałego metra - zdana na opiekę rodziny - dorastających dzieci oraz własnej mamy.
Konieczne były leki i rehabilitacja - co niestety wiązało się ze sporymi kosztami.
Powiatowy Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności orzekł jednak, iż poszkodowana nie jest osobą niepełnosprawną. A wszystko z powodu nowelizacji przepisów. „W przypadkach pourazowych orzeka się po zakończonym leczeniu” - pani Maria zaś będzie musiała być rehabilitowana przez cały czas. Orzeczenie powiatowej jednostki dla poszkodowanej oznaczało odmowę przyznania zasiłku pielęgnacyjnego i opieki osoby trzeciej.
Pani Maria domagała się odszkodowania od Zarządu Dróg Powiatowych, którym podlegało miejsce w którym doszło do wypadku. Niestety - władze ZDP nie znalazły podstaw do wypłaty zadośćuczynienia w wysokości, jakiej żądała pani Maria.
Sprawa miała swój finał w sądzie - znów niekorzystny dla pani Marii. Orzeczono, iż pani Maria.. "nie dostosowała obuwia do warunków atmosferycznych".
Można przejrzeć linki do artukułu o pani Marii w lokalnym serwisie informacyjnym oraz reportażu wyemitowanym przez serwis TVN24
Pani Maria, by sfinansować swoje leczenie - zaciągnęła kredyt i przystąpiła do walki. Żmudna i często bolesna rehabilitacja przyniosła z czasem efekty - pani Maria na ślub swej córki wstała z wózka o własnych siłach.
Życie jednak bywa bezlitosne. W przebiegu rehabilitacji pojawiały się coraz to nowe schorzenia - co zwiększało wydatki finansowe rodziny. Został zaciągnięty kolejny kredyt, kolejna pożyczka.
Jak sytuacja wymaga obecnie?
Wyniki badań z marca b.r., wykonane w Prywatnym Gabinecie Urazowo - Ortopedycznym we Wrocławiu mówią o rozległych ogniskach martwicy kości gąbczastej oraz nasad kości piszczelowych i udowych. Do tego pani Maria boryka się z padaczką oraz postępującym zanikiem mięśni.
Jej renta ledwie wystarcza na pokrycie bieżących opłat - nie wspominając o lekach czy spłatach rat kredytu. Do drzwi zaczynają pukać komornicy.
Pani Maria nie ma co liczyć na wsparcie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jej renta, mimo iż niska - o kilkanaście złotych przekracza próg umożliwiający udzielenie jakiejkolwiek zapomogi.
Niedawno pani Maria przebywała w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym - miała nadzieję na udzielenie pomocy i poprawę stanu zdrowia.
W grę wchodziły endoprotezy stawów biodrowych i kolanowych. Jednak postępująca martwica kości uniemożliwia ten zabieg. Póki co nie ma lekarza gotowego podjąć się tego wyzwania.
Dane potrzebne do wykonania potrzebnego przelewu:
Imię i Nazwisko: Maria Kamysz
Numer konta: 60 1050 1575 1000 0092 0327 8446